Nowe pokolenie debiutantek usiłuje wyrobić sobie pozycję w wyższych sferach, a niepozorna dama z podwójną tożsamością znajduje sens życia wśród sekretów i niespodzianek.
To zdecydowanie najsłabszy sezon. Uczucie między Colinem a Pen żenująco zagrane, niezręczne sceny, że aż boli, jak się na to patrzy. Nie ma między nimi żadnej chemii, zwłaszcza gdy się porówna chemię między Anthonym i starszą siostrą Sharma. Tyle szumu robili w okół tego sezonu, a tu góra urodziła mysz. Roześmiałam się...
więcej