wlasnie dzisiaj zaczelam to czytac i nie czaje co z tym Ptaskiem jesli Al go zmyslil to "Ptasiek" jest bezsensu... ;/;/ a tak mi sie podobala ta ksiazka i jak na razie o wiele lepsza od "Al".
Nie sprawdzilam kiedy dodano twoj temat na forum, przeczytalas juz ta ksiazke??

Czytałem obydwie jakiś czas temu,i powiem jak moim zdaniem to jest.tak z "Al" wywnioskowałem ze Ptaśiek był jego urojeniem.Al jest książką tak jakby pisana na siłe,ta mi się wydaje.Chęć kontynuacji przerosła pomysł autora . Ptasiek podobał mi sie bardzo a Al już trochę mniej.

przeczytałam obie książki. i 'ptasiek' i 'al'
więc powiem tak.
Al Columbato miał kolegę . i na jego wzór wymyślił sobie nową tożsamość-Ptaśka.
i w tej nowej osobowości chciał byc ptakiem. nie mógł zrobic tego w życiu tej drugiej tożsamości więc wyśnił sobie to.
to bardzo skomplikowane,gdyż ,jak wynika z książki 'al' , miał on jeszcze więcej 'żyć'. miał zaburzenia psychiczne. ale jak kiedyś usłyszałam gdzies ;lepiej być nienormalnym i mieć marzenia,być szczęśliwym,niż być normalnym i nieszczęśliwym.
co do książki 'al' pan Whorton chyba napisał ją po tym,jak spostrzegł jak wielką popularność zyskał 'Ptasiek'.
'al' mówi o tej zmianie. z takiego niegrzecznego 'strego ALa' w nowego,spokojnego itd .
więc Al,Ptasiek,kanarki... to była jedna osoba chora psychicznie.

Na drugi raz prosiłabym, by przed takim komentarzem widniało, że to niejako spoiler... Przez ten komentarz kończyłam czytać "Ptaśka" z dziwnym uczuciem. :(

Do wszystkich którzy mają podobne problemy ze zrozumieniem "Ptaśka" i
"Ala". Jeżeli będzie się wam chciało to przeczytacie książkę Joanny
Podolskiej "Kim jest William Wharton", a w tejże książce sam autor mówi że
Ptasiek jest alter ego Ala więc tak na prawdę nie istnieje. Nie jest to
proste do odczytania ale tak już jest. Nie wiem jak was ale mnie od
początku zastanawiało dlaczego Ptasiek nie ma normalnego imienia...

No właśnie, ale czy w ogóle istniała jakaś szansa, by domyślić się tego z samego "Ptaśka"? Gdy otworzyłam "Ala", przeczytałam chyba kilka razy pierwszych kilka zdań, nim dotarło do mnie, że Ptasiek był wytworem umysłu Ala nękanego chorobą psychiczną. Jest ktoś, kto się zorientował po lekturze pierwszej części?

no właśnie ja w "Ptaśku",ani raz nie trafiłam na fragment,który wskazywałby,że Ptasiek to alterego Ala

Z tego co tu przeczytałem można wywnioskować że albo autor poleciał na kasę po sukcesie "Ptaśka", albo świetnie sobie to zaplanował na co może wskazywać brak imienia birdy'ego.

ja generalnie bardzo lubię książki Williama Whartona,ale w wypadku "Ala" chyba rzeczywiście poleciał trochę na łatwiznę.Moim zdaniem to jego najgorsza książka(z tych,które czytałam),zupełnie nie potrzebna kontynuacja genialnego 'Ptaśka".

myślę, że poleciał na kasę, a nie zaplanował. Świadczy o tym przede wszystkim fakt, że Al został wydany 21 lat później i to najpierw w Polsce

jak zatem połączyć Al'a z kolegą/ptaśkiem w sytuacjach, gdzie akcja rozgrywa się równolegle (wojna), czy podrywanie tych dziewczyn w cyrku? Tylko bez napinki, po prostu nikt nie potrafi tak naprawde powiedzieć jak to wszystko wyglądało, kozacko, że nikt nie rozumie, dobra książka.